piątek, 7 lutego 2014

Nic nie mogę zrobić

Nic nie mogę zrobić!
Oczywiście pracuję, jem, śpię, jadę tramwajem, czasem windą, wchodzę i schodzę po schodach, siedzę na krześle, karmię psa. Nie mogę zrobić nic prawdziwego. To co robię to nie jest nic prawdziwego. Zwierzę, które ma 4 komórki mózgowe też to potrafi. Na przykład taki kot telewizję ogląda razem ze mną. Nie wszystkie debilne programy nakręcone dla ludzi, ale programy przyrodnicze i sport. Zwierzęta też nie lubią przegadanych programów i mają rację, bo w telewizji przeważnie się kłamie. Ludzie, tacy typowi konsumenci niby mają milion komórek mózgowych, ale efektywnie wykorzystują może dwa razy tyle co pies - czyli cztery.

Pies ma dwie komórki. Jedna odpowiada za to, żeby poruszać się do przodu a druga za to żeby stać w miejscu. W zależności od tego, która w danym momencie osiąga przewagę pies idzie albo stoi. Z konsumentem jest podobnie, tylko że ma dodatkowe dwie komórki jeszcze nie zbadane. Stąd biorą się u niego czasami nieprzewidziane przez socjologów reakcje - kupi na przykład mniej towarów niż będąc przeciętnym konsumentem powinien. Takie zachowanie wprowadza zamęt w gospodarce i może doprowadzić do kryzysu światowego. Dlatego rządy przeznaczają ogromne środki na badania tych dwóch komórek mózgowych. Jak dotąd bez rezultatu.

Niektórzy twierdzą, że przynajmniej jedna z tych komórek, które odróżniają konsumenta od zwierza to tzw "wolna wola". Ja nie jestem przekonany, że konsument posiada wolną wolę. W końcu musi się czymś różnić od pełnowartościowego człowieka, który tak jak ja, ma potrzeby wyższe i w ogóle nie da się przewidzieć jak zareaguje. Dobrze wyszkolony treser wie co pies zrobi i potrafi nim sterować. Z kotem nie do końca da się wszystko przewidzieć, ale kot nie ma takiego potencjału jak konsument i nikt tej komórki u kota nie będzie badał.

Wracając do mnie, nic sensownego nie mogę zrobić. To bardzo mnie frustruje bo czuję się jak konsument. Nie mogę nawet zdecydować czy stać w miejscu czy poruszyć się do przodu. Hau, hau

4 komentarze:

  1. Z Twojego punktu widzenia socjologia (socjobiologia) nie potrafi przewidzieć jak się zachowasz. I masz rację. Natomiast łatwo da się ustalić odpowiednie korelacje dla milionów takich jak Ty opierając się na statystyce i prawdopodobieństwie :) Na tej podstawie możliwa jest predykcja zachowania się tłumu świadomych *sumentów.

    OdpowiedzUsuń
  2. Sedeczności , zapraszam http://www.skrzynkaintencji100.bloog.pl

    OdpowiedzUsuń